Wielkimi krokami nadchodzi wiosna, a wraz z nią przybywa nam energii do pracy na działce. Działkowcy zaczynają od odrzucenia nadmiaru śniegu z trawników i ścieżek, a potem zabierają się do cięcia drzew. O zasadach uprawy, ochrony i technikach cięcia działkowcy wiedzą niemal wszystko, a i tak każdego roku, popełniają te same błędy.

 

 Zawsze usuwamy pędy połamane, chore, krzyżujące się, rosnące do środka korony i nadmiernie ją zagęszczające oraz część tzw. wilków. Odmładzamy drzewa i krzewy wycinając do 30% najstarszych konarów i pędów. Nie tworzymy tzw. jeżyków poprzez przycinanie wilków, tylko usuwamy ich nadmiar i to nie wszystkie naraz, żeby drzewo nadmiernie nie odbiło. Nie ogołacamy drzewa z krótkopędów na których utworzą się kwiaty i owoce.

 

 

Zabiegi pielęgnacyjne wykonujemy zawsze w słoneczny, suchy i bezwietrzny dzień. Po wyczyszczeniu ran pomrozowych oraz tych po cięciu, zabezpieczamy je preparatem Sadomal lub smarujemy farbą emulsyjną z dodatkiem Miedzianu 50 WP. Sadomal tworzy na powierzchni rany trwałą i elastyczną powłokę odporną na działanie czynników atmosferycznych, a co najważniejsze, przyspiesza gojenie się ran. Przy dużej ilości małych ran należałoby opryskać drzewo roztworem Miedzianu 50 WP w ilości 1,5 g w 0,5-0,75 l wody/10 m². Przy dokładnym opryskaniu unikniemy, a przynajmniej w znacznym stopniu ograniczymy wnikanie patogenów do tkanek głębiej położonych.

 

Wiosną wchodzimy do sadu z pierwszymi opryskami. I tu zazwyczaj zaczynają się problemy. Część działkowców opryskuje rośliny bez opamiętania, bo „trzeba dobrze zlać, żeby nie było grzyba”. Nie należy przekraczać zalecanej przez producenta dawki, ponieważ nie ma to najmniejszego sensu. Środek i tak zadziała w tym samym czasie i z taką samą siłą. Stosowanie podwyższonych dawek spowoduje uodpornienie się patogenów na środki chemiczne. Opryskiwać należy dokładnie, a to nie to samo, co zlanie drzewa. Środek chemiczny musi przylegać do pędów, a nie spływać po nich. Kwatera sadownicza na działce to nie sad produkcyjny, w którym ochrona chemiczna znajduje się na pierwszym miejscu. Na działkach najważniejsza jest zintegrowana ochrona i profilaktyka.

Wszystkie pozostałe po poprzednim sezonie mumie oraz liście należy zagrabić i oddać w ramach selektywnej zbiórki odpadów. Można również głęboko zakopać takie liście i mumie, ale z daleka od źródeł wody i poza zasięgiem korzeni drzew. Jeżeli zauważymy na drzewie zimowe złoża jaj gąsienic, niezwłocznie należy je usunąć.

W tym roku mieliśmy długą i deszczową jesień oraz całkiem niezłą zimę, które ograniczyły liczebność wielu szkodników. Dlatego, zanim pójdziemy opryskać drzewa, warto sprawdzić, czy szkodniki występują.

 

Jeżeli stwierdzimy występowanie szkodników, to oczywiście należy zastosować zabieg odpowiednim środkiem ochrony roślin. Kiedy temperatura powietrza przez trzy kolejne dni będzie dodatnia, a w godzinach południowych osiągnie +6˚C, można zastosować pierwszy zabieg ochronny preparatem Promanal 60 EC. Jest to środek owadobójczy w formie koncentratu do sporządzania emulsji wodnej, o działaniu kontaktowym przeznaczonym do zwalczania misecznika cisowca na cisie oraz ochojnika świerkowo-modrzewiowego na modrzewiu. Promanal 60 EC to w 60% olej parafinowy, który na roślinie działa powierzchniowo, oblepiając dokładnie zimujące formy szkodników. W okresie wczesnowiosennym, czyli na przełomie lutego i marca, przygotowujemy 2% roztwór tego środka (potrzeba 20ml środka na 1l wody) i dokładnie pryskamy całe drzewo lub krzewy.

Do zwalczania misecznika na śliwie najlepszy termin przypada w fazie białego pąka, w okresie migracji larw. Przygotowujemy roztwór 2%, czyli rozpuszczamy 2l środka w 100l wody. Poprzedni rok był bardzo suchy i upalny i wielu działkowców skarżyło się na przędziorki występujące na jabłoni. Można ograniczyć ich występowanie stosując, od momentu pękania pąków do fazy zielonego pąka 2% roztwór Promanalu 60 EC. W przypadku tego środka, drzewa i krzewy faktycznie należy porządnie zlać przygotowanym roztworem.

Pamiętajmy, primum non nocere odnosi się również do nas.

 

Jadwiga Brzozowska

OP PZD Rzeszów

 

Zdjęcia z pixabay.com